-Tacy uchachani? Czyżby był seks?-palnął Niall
Kiedy usłyszałam to pytanie odwróciłam głowę i wyplułam sok ,który właśnie piłam.
-Nie po prostu dzwoni czterech idiotów,więc musimy udawać,że wszystko jest dobrze.
Za to,że to powiedział uderzyłam go w głowę i zaśmialiśmy się.Dużo żartowaliśmy i opowiadaliśmy.Wieczorem zjedliśmy z Harrym kolację i poszliśmy spać.Byliśmy zmęczeni naszymi ciągłymi problemami.
***tydzień później powrót.
Wróciliśmy do domu.Byłam padnięta,ale i zła na Harry'ego,cały czas się flirtował z innymi dziewczynami.Nie rozumiem o co z nimi chodzi.Przecież mówił ,że nie są dla niego ważne,że więcej się z nimi nie spotka,a tym czasem ja 24 na dobę siedziałam sama bo jak wracał to od razu kład się spać,bo oczywiście pan pojebany król wszystkich Harry Styles musi wypocząć przed kolejnym flirtem.Tak więc mało czasu ze sobą spędzamy i mam już tego dość.Kilka razy widziałam się z Austinem,ale nie spędzaliśmy ze sobą czasu,bał się reakcji Harry'ego.Tak więc rzuciłam walizkę w kont i poszłam na spacer.Ubrałam płaszcz i wyszłam na spacer.
Musiałam sobie przemyśleć czego ja tak na prawdę chcę? Myślałam na wyprowadzką od Harry'ego i zamieszkaniu na własną rękę.Znalazłabym jakąś pracę ,opłaciłabym wtedy mieszkanie itd.Ale nie jestem tego pewna.Z rozmyśleń wyrwał mnie czyjś głos.
-Jenny!
-Już się mnie nie wstydzisz?!
-O czym ty mówisz?-zapytał Austin,jakby faktycznie nie wiedział o czym mówię.
-Na Majorce ,tylko i wyłącznie odezwałeś się do mnie ,przepraszając,jesteś tu i tak nagle się nie przejmujesz Harrym,innymi ludźmi?!Uważaj bo jeszcze koledzy zobaczą ,że rozmawiasz z dziewczyną.-powiedziałam ostatnie zdanie cwaniacko.
-Nie myśl ,że się boję Hazzy ,albo wstydzę się ciebie,po prostu wolałem wtedy się do ciebie nie zbliżać.
-Bo co?! Co to robi za różnicę do jasnej cholery?!
-Na Majorce byłaś spokojniejsza.-powiedział z uśmiechem na ustach.
-Bo mam dość udawania!Do jasnej cholery ja też mam prawo...
-Masz prawo do lepszego traktowania i większego szacunku.-wyszeptał mi do ucha po pocałunku,który nie wiem czemu oddałam.
-Jenny...!
______________________________________________________________
Przepraszam,że taki krótki wybaczcie.
BOSKI PISZ DALEJ TO JEST SUPER!!! PISZ NASTĘPNY PISZESZ NAPRAWDE DOBRE ŚWIETNE ROZDZIAŁY KOCHAM CIĘ I TEGO BLOGA :*
OdpowiedzUsuń