-Taaaaak pamiętam .To było śmieszne.
-No zależy dla kogo.!
Wyszedłem z domu i zadzwoniłem do Jenny z najbliższej budki telefonicznej...
Czekałem aż usłyszę ten wspaniały głos.Nie musiałem długo czekać.Chwilę później odebrała telefon.
-Tak?
-Jenny?
-Harry to ty?

-Tak.
*** Jenny
Wyszłam na balkon i zobaczyłam tam Harry'ego,przy budce telefonicznej.
-Popatrz w górę.
-Mieszkasz tu?
-Jak widać.
-Zejdziesz?
-Nie mogę.
-Bardzo cię proszę...
-Dobrze,zaraz zejdę.
Odłożyłam scenariusz(właśnie uczyłam się roli na zaliczenie egzaminu) i szybko wybiegłam z domu. Zbiegając ze schodów o mało co się nie zabiłam.Zależało mi na nim.I to bardzo.Gdy tylko wyszłam z domu podbiegłam do Harry 'ego i wskoczyłam mu na ręce.
*** Harry
Gdy tylko wyszła z domu ,zapuściłem korzenie.Była taka piękna.Kiedy wskoczyła na moje ręce cały stres mi jakoś minął.Dała mi tym znak,że również jej na mnie zależy.
***
-Co ty tu robisz?
-Przyszedłem do ciebie.Zależy mi na tobie.
-Pójdziemy na spacer?
-Z chęcią.
Trzymaliśmy się za ręce i spacerowaliśmy.Zaczęliśmy się poznawać.
-Mieszkałam w Polsce,we Wrocławiu,ale kiedy moi rodzice się rozwiedli,postanowiłam się od nich uwolnić i przyleciałam tu.Nie wiem co się z nimi dzieje i nie chcę wiedzieć.Moją pasją jest taniec.
-Jesteś silna.Masz silną wolę.Wyprowadzić się od rodziców tylko po to by mieć spokój od ich widoku,ale mieć mnóstw obowiązków.Podziwiam cię.A teatr?
-Muszę skończyć tę szkołę.Później zamierzam kształcić się w kierunku tanecznym.A ty opowiesz coś o sobie.
- Cóż,nie zaciekawię cię,a nawet podejrzewam,że odstraszę.Wdawałem się w poważne bójki,mam ogromne długi.Nie lubię jeżeli ktoś ufa plotkom,a plotki mówią o mnie "kobieciarz" .To nie prawda.Może miałem trochę dziewczyn,ale to nic takiego.
- Jest ktoś w twoim życiu,ważny.Jakaś kobieta?
-Tak.
- Kochasz ją?
- ... Tak.
- Cóż.Dziękuje ci za spotkanie.
Do moich oczu napłynęły łzy.Odwróciłam się i pobiegłam do domu.Na co ja liczyłam?Że spotkam jakiegoś przystojnego młodego chłopaka,który się we mnie zakocha i będziemy żyć długo i szczęśliwie? Kogo ja oszukuje?!Myślałam tak,ale nigdy tak nie będzie.
-Jenn!Poczekaj ,to nie tak!-usłyszałam za sobą,jednak się nie wracałam.
______________________________________________________
Kochani tak wiem,że za krótki i przepraszam,że wczoraj nie dodałam,ale byłam w szpitalu u cioci i wróciłam dopiero o 23.Bardzo was przepraszam mam nadzieję ,że mnie zrozumiecie.
I wiem ,że spóźnione i bezsensowne bo i tak tego nikt nie przeczyta, ale...
Najserdeczniejsze życzenia,dla naszego Hazzy z okazji 20 urodzin.Dla nas zawsze będziesz tym niepowtarzalnym 16-latkiem.

haroholiczka ♥
SPOCZKO SPOCZKO JA WYBACZAM,SAMA WIEM,JAK TO JEST SIEDZIEC W SZPITALU U KOGOS BLISKIEGO...
OdpowiedzUsuńROZDZIAL JAK ZWYKLE BOSKI...
I DALAS MINE JENNY HAHAHHAHAHAH WOHOA!!!!
TAK SOBIE SIEFZE TAKA ZNUDZONA I WGL...
WCHODZE NA TWOJEGO BLOGA I...
O TAK,OŁ JE,NOWY ROZDZIAL,Z MINĄ JENNY,O TAK,OŁ JE!!!
TAKI TAM SOBIE TANIEC RADOŚCI :-D
EJ,EJ,EJ JA MAM SOBIE NADZIEJE,ŻE HARRY WSZYSTKO JEJ WYTŁUMACZY,ONA MU WYBACZY I BĘDĄ ŻYLI DŁU...
ŁO KUFFA ALE MI SIE RYMŁO... WYTŁUMACZY,A ONA MU WYBACZY HAHAHAHHAHAHAHAHAHA BEKA Z NICZEGO LOL @.@ O PAJĄCZEK...NANANA PAJĄCZEK NANANA PAJĄ...ŁO KUFFA PAJĄCZEK! PAJĄK KUFFA!!!
SORRY MUSZE IŚĆ PO MÓJ MIOTACZ OGNIA I ZABIĆ TEGO CZŁOWIEKOJADA
WENY,ŻYCZĘ...A TERAZ WYBACZ ALE...
nie no spoko,komentarz pisany pod wpływem zawsze mile widziany nie żebym ci to wytykała bo przecież nie wiem,ale często się tak zachowuje ... hahaha ciesze się że ci się podoba
Usuń