Listen Music

wtorek, 21 stycznia 2014

Rozdział 31"To koniec bajki"

W POPRZEDNIM ROZDZIALE
 Spojrzałem w miejsce gdzie wcześniej siedziała Victoria.Nie było jej.Usiadłem na sofie i obejrzałem wiadomości.
R:Nasza idolka spędzała czas w szpitalu.Jednak jej chłopak Harry Styles nie przejmuje się nią,lecz bije Maxa Schneidera.Chłopak ma poważne rany ,ale powinien z tego wyjść.Co się dzieje z naszym Harrym?Czy Victoria jest bezpieczna?(pokazany filmik gdy bije Maxa)
-Kurwa nie teraz!Tylko nie teraz!-mówiłem do siebie.


Wybiegłem z domu.Rozejrzałem się w obie strony.Nie wiedziałem gdzie mogła pójść.Nie wiem czemu ,ale pobiegłem w prawo.Dobiegłem do centrum Londynu.Duży ruch,a ja w samym środku.Kręciłem się w kółko próbując znaleźć Victorię.Nic.Pobiegłem w stronę jeziora.
wierzba przy jeziorze
Biegła tam też Victoria.Znalazłem ją.Dobiegłem do niej i złapałem za ramię,tym samym odwracając.
-Victoria posłuchaj.
-Zostaw mnie!Nie chcę cię znać!
-Pozwól mi to ...
-Wyjaśnić?!Po co?!Żebyś mi powiedział twoje nic niewarte przepraszam i obiecał ,że się zmienisz?!Po to,żebym znów ci zaufała,ale jednak miała obawy?!Czy po to,żeby znów to robić i znów mnie krzywdzić?!
-Victoria posłuchaj mnie do cholery jasnej!
-Zostaw mnie!Nie mam najmniejszej ochoty
Złapałem ją pewniej i mocniej.
-Chłopaki dali mi zlecenie ,że mam wziąć kasę od Nathana ,a on odzyska swoją dziewczynę.Nie wiedziałem kim ona jest.Później się dowiedziałem ,że to była Ariana.Oddałem im pieniądze i uwolniłem ich.Siedziałem przy tobie cały czas załamując się i powoli tracąc nadzieję na lepsze jutro.Bałem się ,że stracę cię przez swoją głupotę.Kiedy zabrali cię na operację jeszcze bardziej się załamałem.Poszedłem na spacer ,a Max mnie zaczepił.Powiedział,że ty powinnaś być z nim ,a nie ze mną,ale mogę sobie ciebie wziąć bo takiej szpaty i dziwki jak ty to świat nie widział.Miałem  tak o odpuścić?!
-Nie wierzę!Max by o mnie tak nie powiedział!
-Aha okey.Nie no dobra.To ja siedzę przy tobie dzień i noc!Popadam w depresje,nie śpie po nocach i mam ochotę się zabić za to co ci zrobiłem,a ty wierzysz palantowi ,który chciał cię zgwałcić?!Który nie myślał o tobie nawet przez sekundę?!Który nawet nie raczył o ciebie walczyć,czy przeprosić tak z szczerego serca?!Który cię nie kochał?!Czego ty do cholery chcesz?!Co muszę zrobić,żebyś mi uwierzyła?!Co mam zrobić,żebyś mi w końcu wybaczyła,zrozumiała i wsparła?!No co do cholery?!Czego ty tak na prawdę chcesz?!
-Chcesz wiedzieć?!Dobrze,a więc chcę się budzić każdego ranka z uśmiechniętą miną wtulona w ciebie.Chcę wstać i bawić się z naszymi dziećmi.Chcę mieć fanów,rozdawać autografy,udzielać wywiadu i mieć hejterów.Chcę się wspaniale bawić z przyjaciółmi,ale żebyś ty był przy mnie.Wieczorem chcę się kłaść spokojnie spać wiedząc ,że rano znów będziesz przy mnie i nic mi ,ani tobie się nie stanie!Tego właśnie chcę!Ale to tylko w bajkach!Widać ja nie występuje w bajce ,lecz w horrorze ,a ty nie jesteś moim księciem!
Odeszła,po prostu odeszła.
                                                        ***
Nie miałam już siły.Nie chciałam się z nim kłócić!Miałam go po dziurki w nosie.Wracając z przerażającego spaceru ,grono przyjaciół rzuciło się na mnie.
-Hej.-powiedziałam wymuszając uśmiech.
-Ocho.Pokłóciłaś się z Hazzą ,prawda?-powiedziała Liz.
-Tak.To koniec.Powiedział mi,że siedział przy mnie,że Max mnie wyzwał od szpaty i dziwki itd.Nie wierzę mu.To nie możliwe.
- Kochana.Kiedy zabrali cię na operację zalał się łzami.Stracił nadzieję.Cały czas się obwiniał.Wywalił krzesła,kopał kosz na śmieci i wali w ścianę.Max nie pojawił się nawet na sekundę,nie przechodził koło twojej sali ,a ty ...
-Dobra skończ Avan.Ale nie musiał go bić!To nie jest usprawiedliwienie!
-A co ty byś zrobiła na jego miejscu?!Pomyśl ?!Harry umiera,a ty słyszysz ,że ktoś go wyzywa od najgorszych.Odchodzisz ,czy rzucasz się na niego?
________________________________________________________________________________
Kochani ,ja was kocham bardzo mocno,ale musiałam teraz go skończyć.Przepraszam ,że taki krótki,ale jutro sprawdzian i muszę się uczyć.Mam nadzieję,że wam się podoba...
haroholiczka<33 
 

5 komentarzy :

  1. Kurwa no to było takie szczere i wgl... Japitole jeszcxze chwila i bym sie poryczala... Boze kocham cie kobieto nie zmarnuj tego :-D ŚWIETNE!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to tzn.nie żebym chciała żebyś płakała ,ale to dobrze ,że ci się podoba.
      PS I postaram się nie zmarnować :)

      Usuń
    2. Jak narazie to świetnie ci idzie XD

      Usuń